27 gru 2013

Neurasja | Neurasja

Neurasje jakiś czas temu słyszałem przelotnie, teraz za sprawą ich pałkera pana Huberta, którego niedawno słuchałem solowej, nieco męczącej ale ciekawej płyty nadrabiam zaległości.
Nie dziwi mnie, że w PRLu mało się mówi o zespole, bo to chyba mało popularne na ojczystej scenie nutki. Melanż rozmaitych stylistyk ... niestety są takie sekundy, w których nieco irytuje mnie innymi chwilami bardzo ciekawy wokal Asji.
No ale bez wymądrzania się słuchałem tej płyty pół dnia w pracy.


Brak komentarzy: