Wczoraj usłyszałem mądre słowa z ust niejakiego Tytusa AD "Jak pijesz, masz przesrane rano. Jak nie pijesz źle się czujesz wieczorem" Coś w ten deseń, ale ile w tym prawdy. Dokładny tekst pewnie można wyszukać na tubie u Kuby W.
Trochę residentsowskich klimatów z San Diego na dobranoc. Ubiegłoroczna płytka niejakich Vaginals mimo małych rozmiarów połechtała moje kupki smakowe i przypomniała o dawno niesłuchanych oczodołach.
Jeszcze trochę czasem zawiewa zimowe echo, ale w czasie Anioła Pańskiego The Reigning Monarchs z puszeczką Murphy's smakuje bardzo przyjemnie .... szkoda że nie na plaży.
Solowa płyta gitarzysty Lao Che , prosta żeby nie powiedzieć prymitywna chwilami elektronika obrazująca szare czasy dzieciństwa Jakuba. Pozornie infantylne i jakby nie z tej epoki dźwięki składają się jednak w niezły soundtrack do pamietnika. Ciekawa koncepcyjna płyta, do odkrywania, bo za każdym przesłuchaniem odnajduje się jakies nowe detale. Polecam.
The Phantom Band - Checkmate Savage (Chemikal Underground 2009) Sekstet Proto-Robofolk z Glasgow, przyjemne do samochodu. poczytaj tam>> posłchaj tam>>