14 lut 2013

Ścianka - Pan Planeta

ciąg dalszy Cieślaka i spółki .....

chciałbym być
plastikowym pistoletem, nie czuć nic
metką, blaszką, lodowiskiem
ślizgaj się jeśli chcesz

chyba puszczę się z wodą drogie koleżanki koledzy
popłyniemy sobie daleko, aż już nie będzie nic

jak to jest
z każdym łyczkiem wina świat wyjaśnia się
chyba wiem co dla mnie dobre
robię tak że jest źle

odpuściłem się sobie
coś tam pękło a nic nie boli
noc bezpieczna jest
zawsze kochać będzie mnie miasto

co to jest
uderzyło, poszło w kąt i śmieje się
jednak ciemny miesiąc w końcu dopadł mnie
boje się zasnąć

Brak komentarzy: