Nie jestem stałym bywalcem tego mini festiwalu, bo raczej program jest wakacyjny,
ale tego lata akurat wczoraj w deszczowy wieczór w parku obok miedzy kroplami powiewały bardzo przyjemne jazzowe nutki prosto z płuc i dusz flamandzkich młodzieńców.
Pierwsi podgrzewali wodę z nieba Hamster Axis
chomiki dały rade
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz